Amerykańskiego poetę D. A. Powella mieliśmy okazję poznać bliżej podczas debaty otwarcia, poświęconej sztuce wolności. Ostatniego dnia festiwalu zapraszamy na spotkanie z naszym gościem specjalnym (sobota 19 marca o godz. 16:00 w Instytucie Kultury Miejskiej), które poprowadzi Tadeusz Dąbrowski. 

fot. Courtesy Trane Devore

fot. Trane Devore

Tadeusz Dąbrowski: Wystąpisz w Gdańsku na festiwalu Europejski Poeta Wolności. Czy wolność w życiu jest tym samym, co wolność w poezji?

D. A. Powell: Dobrze by było! Poezja jest zwykle bardziej tolerancyjna, wybaczająca i zmienna niż życie. Poezja to mutujący gen języka – przystosowuje się i modyfikuje dużo szybciej niż my sami. Muzyka, malarstwo, moda… Wiele sztuk ma podobny potencjał transformacji, ale zwykle są one o wiele bardziej zależne od uwarunkowań społecznych i ekonomicznych. Poezja jest zasadniczo wolna od konwencji (choć mamy masę wierszy bardzo konwencjonalnych). Wolność wzrastania w nowych kierunkach stanowi przyrodzoną cechę jej strategii formalnej, a że nie zależy ona bezpośrednio od poklasku publiczności, nowym formom w poezji łatwiej i wykiełkować i wzrastać. Poezja to szybka mutacja z wielkim potencjałem zmiany. Kto by pomyślał, że tyrady Tristana Tzary albo ciche, zagadkowe, ulotne modlitwy Emily Dickinson wpłyną na historię literatury? Przecież jedno i drugie, zupełnie po swojemu, odmieniły sztukę poetycką w sposób, którego nie oczekiwali ani czytelnicy, ani historia.

T. Dąbrowski: Co tracą ludzie, którzy nie czytają wierszy? 

D. A. Powell: Nawet ci, którzy nie czytają poezji, zyskują na jej istnieniu. Na najbardziej podstawowym poziomie poezja jest formą medytacji nad znaczeniem, dużym i małym znaczeniem, zapisywaniem zdarzeń i obmyślaniem marzeń, dostrzeganiem i rozwiązywaniem problemów w sposób, który pozwala nam ważyć opcje i ich konsekwencje, a jednocześnie rozkoszować się samym procesem wyboru. Poeci pracują za nas nad językiem – tworzą metafory, konsolidują wyobrażenia, wymazują i zapisują. wciąż od nowa. Ludzie, którzy nie czytają poezji, mogą mieć wspaniałe życie. Ale dokąd się zwrócą w poszukiwaniu znaczenia? Która gałąź filozofii, religii czy nauki choć w części nie zawdzięcza swojego języka poezji? Czytanie wiersza zbliża nas do źródła.

Przeczytaj całość na trojmiasto.wyborcza.pl

Zobacz program ostatniego dnia festiwalu