W ostatni, najbardziej intensywny dzień Festiwalu, obok poetów głos zabrali również „artyści ksiażek” – projektanci okładek. W oczekiwaniu na kulminacyjny moment, galę wręczenia Nagrody Europejski Poeta Wolności, rozmawialiśmy m.in. o znaczeniu ciszy w procesie pisania, o tym, jak internet zmienia rynek książki i… kunszcie Jana Kochanowskiego. Dziękujemy, że spędziliście z nami ten czas.
To istotne, żeby poezja nie była deklaracyjna. Ważne są teksty, które są “szybkostrzelne”, takie, które nie są bardzo zawiłe.
Jacek Dehnel
We włoskiej poezji zanika granica pomiędzy prawdziwym, naturalnym a sztucznym. To jedna z rzeczy, która charakteryzuje literaturę włoską.
Vanni Bianconi, autor tomu Wymówisz moje imię, jego tłumaczka Joanna Wajs oraz Jarosław Mikołajewski
Nie mogę oderwać się od czytania antycznej literatury, ale też nie mogę oderwać się od współczesności.
Anikó Polgár, autorka tomu Archeolożka w czółenkach
Duże wydawnictwa minimalizują ryzyko wykorzystując typowe rozwiązania i okładki. Grafik jest tu pasażerem na gapę. Tworzy to taką sytuację, że jak Reksio w kreskówce stawia takie same stemple, wydawcy wypuszczają te same okładki.
Przemek Dębowski, debata „Oceniaj książkę po okładce”
Najbardziej wolny w pisaniu czuję się, gdy nie piszę. Ale to też jest część pisania. Ważne, by sobie pozwolić na chwilę ciszy.
D. A. Powell podczas rozmowy z Tadeuszem Dąbrowskim
Ana Blandiana jest legendą walki o wolność polityczną i obywatelską w Rumunii, jednak nie to zdecydowało o jej zwycięstwie w Gdańsku. Ogromne wrażenie na Jury wywarło przede wszystkim nieustające dojrzewanie poezji laureatki do wolności i pogłębianie jej wymiaru w czasach współczesnych.
Anda Rottenberg w imieniu Jury Nagrody