Maud Vanhauwaert (ur. 1984) jest flamandzką poetką, pisarką i performatywną recytatorką; studiowała języki germańskie na Uniwersytecie w Antwerpii oraz sztukę słowa na Wydziale Dramatycznym Konserwatorium Królewskiego w Antwerpii w Konserwatorium Królewskim w Antwerpii. W 2011 roku renomowane wydawnictwo Querido opublikowało jej pierwszy zbiór poezji – Ik ben mogelijk (Jestem możliwa), który został entuzjastycznie przyjęty przez krytykę. Przyniósł on artystce nagrodę Vrouw Debuut Prijs (za kobiecy debiut literacki). Następnie, w 2014 roku, ukazał się tomik Wij zijn evenwijdig [Jesteśmy równolegli] – zbiór cytatów, tekstów, krótkich wierszy i żartów.
***
daj mi mężczyznęna którego stopach mogę stanąć w tańcu
mężczyznę pochylonego do przodu
który da schronienie
z dużymi płucami, dla moich jutrzejszych dzieci,
takimi które na plaży, zazwyczaj rzygaczom z tylnego siedzenia
zechcą nadmuchać krokodyle
wyprasowanego mężczyznę. Dla pewności
obok mnie na rodzinnych imprezach
i na wypadek gdy zapyta czy mnie źle wychowała
daj mi mężczyznę
dla mojej matki
***
zapomniałam jakie to uczucie gdy twarz jest pomalowana jak żaba
jak farba wysycha na słońcu i pęka gdy się śmiejesz
jaki to we mnie budziło lęk
bo myślałam że nagle zmieniam się w bardzo starą żabę
zapomniałam jak się siedzi u taty na barana
z rękami na jego głowie
jakbym go chroniła
zapomniałam kto był w mojej klasie, kto najładniejszy
miał piórnik, komu chciałam dać pierwszego buziaka i kto kiedyś powiedział że jestem „gruba jak Afryka”
kiedyś zapomniałam zabrać ze słońca moją świnkę morską a gdy
wróciłam do ogrodu leżała tam, jak osmalona
za mocno opieczona kromka chleba
zapomniałam co wtedy myślałam o śmierci
zapomniałam tyle imion. Zapomniałam jak było na imię
zastępowej na obozie która każdego dnia koniecznie chciała upiąć w kok
moje włosy
imię mężczyzny który gdy spadłam z roweru
w czasie deszczu, zszył mi głowę, zapomniałam
dlaczego ciągnęłam za włosy siostrę
tak często że dzięki mnie dorobiła się treski
zapomniałam dlaczego stałam na scenie
dlaczego ludzie spoglądali w tę samą stronę
a ja jedyna, w przeciwną
zapomniałam dlaczego jako dziecko się masturbowałam
myśląc o mocno owłosionym Jezusie, z wybrzuszonym kroczem
zapomniałam wszystko od drugiego wersu piosenki
jestem misiem pandą
zapomniałam co cyganka z gęstymi ruchliwymi brwiami
tak mrocznymi jak fusy z kawy wyczytała z moich dłoni. Tak więc moją własną przyszłość
zapomniałam. Zapomniałam jak bardzo cię kochałam
choć zapisałam to w notatniku
i podpisałam na dole
zapomniałam gdzie zimą pękają twe usta
i jak spałeś zgięty w przecinek, z podciągniętymi czy wyprostowanymi kolanami
a później walczyliśmy o pościel, jak, w jaskrawym świetle Sewilli
zwężały się nasze źrenice
i jak nie zapominam co zapomniałam, co więcej
o tym co zapomniałam, myślę najwięcej
jak o tym o co chodziło mamie, gdy ja, jeszcze tak gruba jak Afryka
a moja świnka morska jeszcze miękka, zapytałam ją dlaczego zapominać
nie ma „wy” tak jak wyspać, wyjeść i wytańczyć
a ona na to, składając pranie wymamrotała
jakby między moimi ubraniami przesuwała słowa:
zapominanie nie jest nigdy dokonane
Przekład: Sławomir Paszkiet, absolwent wrocławskiej niderlandystyki. Był m.in. kierownikiem Ośrodka Kultury Niderlandzkiej na Uniwersytecie Wrocławskim, attaché kulturalnym i prasowym Ambasady Królestwa Niderlandów w Warszawie oraz dyrektorem Biura Polskiej Izby Książki. Od lat propaguje kulturę niderlandzką w Polsce. Jako wiceprezes Fundacji Ochrony Wspólnego Dziedzictwa Kulturowego TERPA stara się ratować ślady osadnictwa olęderskiego w Polsce oraz polskie dziedzictwo za granicą.
Z zamiłowania tłumacz literatury niderlandzkiej. W jego dorobku translatorskim znajdują się powieści, reportaże literackie, powieści graficzne, literatura dla dzieci i młodzieży oraz wiersze holenderskich i flamandzkich autorów takich jak: Tessa de Loo, Frank Westerman, Willem van Toorn, Dimitri Verhulst i Judith Vanistendael. Jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury (STL), w ramach którego walczy m.in. o należny status autora przekładu, którego ważka rola w propagowaniu i przyswajaniu literatury obcej w języku rodzimym bywa zbyt często bagatelizowana. Doktorant w Katedrze UNESCO do Badań nad Przekładem i Komunikacją Międzykulturową Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie przygotowuje rozprawę p.t.: „Sytuacja tłumacza literackiego w Polsce po 1989 roku”