Petr Hruška to czeski poeta, scenarzysta, historyk i teoretyk literatury. Jego wiersze są przejrzyste, precyzyjne, naoczne. Chce się ich słuchać, ponieważ mają swoją melodię, poddane są nie tyle jakiejś regule rytmicznej, co rytmowi oddechu świadka, „podglądacza”, który z zapałem opowiada nam kolejne anegdoty. Lecz pod powierzchnią oczywistości czai się w tych wierszach tajemnica, coś, co sprzeciwia się naszej poznawczej rutynie, co porusza w nas duchowy nerw i sprawia, że jak dzieci otwieramy ze zdumienia usta.

 

 

GŁOSY | wstęp: Urszula Morga; wiersz czyta: Piotr Michalski, aktor Teatru Miejskiego w Gdyni
REALIZAJA | Urszula Morga i Bartosz Mikołajczyk: Esy-floresy studio animacji
W wideo wykorzystano okładkowe grafiki przygotowane przez Wojtka Janikowskiego.

 

HALA

Już ją zaczęli budować.
Będzie duża,
chodzą słuchy, że największa.
Z takich cienkich, szybko rosnących ścian,
przy których latem
drobno szumi trawa.
Będzie się ciągnąć szarzyzną do samych gór.
Zmieści się w niej wszystko,
a bardzo długo.
W razie potrzeby
wszystko naraz.
Przyjmie każdą ilość mnóstwa.
Krzyk nie dotrze
na drugi koniec,
ścichnie gdzieś po drodze.
A więc nareszcie tu będzie,
naprawdę wielka
wielofunkcyjna hala
na miarę naszych czasów.
Już ją zaczęli budować.

 

Więcej o tomie „Chcieliśmy się uratować. Wiersze wybrane”.

Tomy poetyckie tegorocznych finalistów już w maju pojawią się w sklepie internetowym IKM.